Kto pracował w warsztacie, na budowie czy choćby w laboratorium, ten wie – oczy są wyjątkowo narażone na urazy. Czasem to drobny odprysk, czasem pył, a niekiedy światło UV. I umówmy się: zwykłe okulary korekcyjne nie dają takiej ochrony, jakiej naprawdę potrzeba. Z kolei klasyczne okulary ochronne, choć skuteczne, nie rozwiązują problemu wady wzroku. No i tu właśnie pojawiają się okulary ochronne korekcyjne – rozwiązanie, które w praktyce łączy jedno z drugim.
Dlaczego okulary ochronne korekcyjne są dziś tak istotne?
W raportach BHP regularnie przewija się informacja, że urazy oczu stanowią jedną z najczęstszych przyczyn zwolnień lekarskich w przemyśle. I co ciekawe, większości z nich można by uniknąć. Szacuje się, że nawet 6 na 10 takich przypadków nie miałoby miejsca, gdyby pracownik miał dobrze dobrane okulary korekcyjne robocze.
Nie każdy wie, że tego rodzaju okulary muszą spełniać konkretne normy. Podstawą jest EN 166, która określa wytrzymałość na uderzenia i zarysowania. Do tego dochodzi EN 170 – ważna w laboratoriach i tam, gdzie występuje promieniowanie UV. Brzmi technicznie, ale w praktyce oznacza po prostu, że okulary nie rozpadną się przy pierwszym uderzeniu i skutecznie odetną szkodliwe światło.
Jak w praktyce dobrać okulary korekcyjne robocze?
Dobór okularów to nie tylko kwestia soczewek. Kto nosi okulary na co dzień, ten dobrze wie, jak bardzo potrafią one przeszkadzać, jeśli są źle dopasowane. W pracy to szczególnie istotne – bo jeśli coś uciska albo zsuwa się z nosa, to prędzej czy później pracownik je zdejmie.
Na co więc patrzeć?
-
Materiał soczewek – najczęściej stosowany poliwęglan, bo jest wytrzymały i lekki.
-
Powłoki – np. przeciwmgielna (przydatna zimą), antyrefleksyjna czy utwardzająca.
-
Oprawa – wygodna, stabilna, najlepiej z regulacją.
W praktyce wygląda to tak, że jeden model świetnie sprawdzi się na budowie, a inny w laboratorium chemicznym. Dlatego naprawdę warto, żeby pracodawca umożliwił przetestowanie kilku par, zanim zdecyduje się na zakup dla całej ekipy.
Szukasz sprawdzonych modeli zgodnych z normami? W takim razie zajrzyj tutaj: https://safetyline.pl/oferta/okulary-ochronne-korekcyjne/.
Kiedy wymienić okulary ochronne korekcyjne?
Tu wiele osób popełnia błąd – zakładają, że dopóki okulary wyglądają na „w miarę dobre”, to można je nosić. Prawda jest taka, że zarysowane albo poluzowane oprawki tracą swoje właściwości ochronne. Średnio przyjmuje się, że okulary robocze powinny służyć 2–3 lata, ale to zależy od intensywności użytkowania.
Sygnały, że czas na wymianę, to m.in. mocne zarysowania, które ograniczają widoczność, oprawki, które zaczynają się rozchodzić, wytarte albo odklejające się powłoki, brak stabilności – okulary zsuwają się przy byle ruchu.
Każdy, kto spędza dzień przy maszynach, wie, że sekunda nieuwagi wystarczy, by doszło do poważnego urazu. Dlatego wymiana powinna być traktowana jak rutynowy serwis, a nie awaryjne działanie.
Bezpieczeństwo i wygoda – czy da się to pogodzić?
Nie ma co udawać – jeśli coś jest niewygodne, to pracownik będzie unikał noszenia. Dlatego najlepsze okulary ochronne korekcyjne to te, których użytkownik praktycznie nie zauważa na twarzy. Lekkie oprawy, regulowane zauszniki, elastyczne noski – to drobiazgi, które robią ogromną różnicę w codziennej pracy.
No i nie zapominajmy o samej korekcji wzroku. Dawniej wielu pracowników musiało zakładać dwie pary okularów – swoje i ochronne na wierzch. Teraz to zbędne, bo nowoczesne modele łączą jedno z drugim. W praktyce oznacza to mniej frustracji i więcej realnej ochrony.
Firmy, które zdecydowały się na wprowadzenie takich okularów, zauważają mniejszą liczbę urazów i większy komfort pracowników. A zadowolony pracownik to nie tylko mniej wypadków, ale też większa wydajność. W końcu, jeśli coś nosi się wygodnie, to nie ma pokusy, żeby odkładać to na bok.
Artykuł sponsorowany