Wybór kominka do mieszkania bywa trochę trudniejszy, niż większości osób się wydaje. W domu jednorodzinnym zwykle jest więcej swobody, a w mieszkaniu liczy się każdy metr i każdy detal. W praktyce wygląda to tak, że kominek ma jednocześnie ogrzewać, zdobić i nie zdominować przestrzeni. I umówmy się – choć wiele osób zaczyna od patrzenia na wygląd, to dopiero później wychodzi, czy dany model w ogóle „dogada się” z wnętrzem. Dlatego warto poświęcić chwilę, zanim wybór padnie na konkretny typ.
Dlaczego wielkość wnętrza i układ mieszkania tak mocno wpływają na wybór kominka?
Nie każdy zdaje sobie sprawę, jak łatwo kominek może przegrzać niewielkie mieszkanie. Jeśli przestrzeń ma 35–50 m², to urządzenia o mocy 4–6 kW zwykle wystarczają z nawiązką. Mocniejsze modele może i wyglądają pięknie, ale w praktyce robią się po prostu zbyt „intensywne”. Kto choć raz próbował obniżyć temperaturę w małym mieszkaniu po rozpaleniu dużego kominka, ten wie, jak długie potrafi być to oczekiwanie.
Duże znaczenie ma też sam układ pomieszczeń. W mieszkaniach z otwartą kuchnią salon nagrzewa się równomierniej, dlatego kominki narożne często sprawdzają się lepiej niż szerokie fronty ustawione w jednym kierunku. Z kolei w miejscach, gdzie przestrzeń jest bardziej podzielona, lepiej wypadają małe kominki wolnostojące. Są lżejsze wizualnie i łatwiej dopasować je do istniejącej zabudowy.
Jeśli chcesz zobaczyć urządzenia, które dobrze wpisują się w takie warunki, sklep z kominkami Airhot przygotował szeroką ofertę: https://airhotkominki.pl/
Jak dopasować kominek do stylu wnętrza, żeby całość wyglądała spójnie?
No i tutaj zaczynają się prawdziwe dylematy. W minimalistycznych wnętrzach dominuje prostota, więc kominek najlepiej, jeśli jest równie oszczędny w formie – prosta rama, głównie czerń i brak zbędnych zdobień. W skandynawskich aranżacjach sprawdzają się „kozy”, często na delikatnych nóżkach, które wyglądają lekko, a jednocześnie bardzo przyjemnie wizualnie domykają przestrzeń.
W stylach bardziej klasycznych lepiej prezentują się kominki z prostokątną szybą i jasną zabudową, które wprowadzają równowagę. A w loftach? Tutaj najczęściej królują modele stalowe, surowe, trochę industrialne. Prawda jest taka, że kominek potrafi ustawić charakter całego wnętrza, ale tylko wtedy, gdy nie konkuruje z resztą wystroju.
Warto też zwrócić uwagę na wielkość szyby. Duże przeszklenie robi wrażenie, ale szybciej oddaje ciepło. Małe fronty wyglądają skromniej, ale są stabilniejsze w codziennym użytkowaniu. To jeden z tych wyborów, w których nie chodzi o to, co wygląda najlepiej, tylko co później dobrze „pracuje”.
Na co zwrócić uwagę, jeśli kominek ma być elementem codziennego użytkowania?
Kominek w mieszkaniu często działa inaczej niż ten w domu jednorodzinnym. Tutaj ceni się szybkość reakcji i wygodę. Modele konwekcyjne zwykle dają ciepło szybciej, co docenia się szczególnie wieczorami, kiedy trzeba po prostu dogrzać pokój. W praktyce wygląda to tak, że mniejsza, ale stabilna moc sprawdza się lepiej niż duża, którą trudno okiełznać.
W mieszkaniach duże znaczenie ma też doprowadzenie powietrza z zewnątrz. Kominki bez takiego systemu potrafią delikatnie „zjadać” powietrze z pomieszczenia, przez co robi się zbyt duszno albo zbyt sucho. Mało kto o tym myśli na początku, a później okazuje się, że takie rozwiązanie naprawdę wpływa na codzienny komfort.
Jeśli ktoś stawia bardziej na klimat niż na intensywne ogrzewanie, wtedy lepiej sprawdza się model o mniejszej mocy i bardziej stonowanej obudowie. Umówmy się – nie każdy potrzebuje dużego urządzenia, żeby cieszyć się ogniem.
Czego unikać, wybierając kominek, który ma dobrze wyglądać i funkcjonować w mieszkaniu?
Najczęściej problem powstaje wtedy, kiedy decyzja zapada wyłącznie na podstawie wyglądu. Szeroka szyba w niewielkim salonie może prezentować się pięknie, ale w praktyce bywa męcząca – szybciej się brudzi i grzeje intensywniej, niż użytkownik tego oczekuje. Kominek, który nie jest dostosowany do małych przestrzeni, zwyczajnie zaczyna przeszkadzać.
Warto też unikać urządzeń bez aktualnych certyfikatów. Modele, które nie spełniają wymagań stawianych przez European Committee for Standardization (CEN), potrafią generować więcej dymu, częściej brudzić szybę i skracać żywotność instalacji. W mieszkaniu, gdzie przestrzeń jest ograniczona, takie problemy czuć szybciej.
No i jest jeszcze kwestia zdrowego rozsądku. Czasem po prostu lepiej zrezygnować z bardzo efektownego, dużego kominka na rzecz skromniejszego modelu, który idealnie wpisze się w układ wnętrza i będzie przyjemny w codziennym użytkowaniu. W mieszkaniu liczy się przede wszystkim funkcjonalność i wygoda, a dopiero później efektowna forma.
Artykuł sponsorowany